Kupiłam 113-metrowe mieszkanie w willi miejskiej z 1932 roku w poznańskiej dzielnicy Dębiec. Nie nagli mnie czas (tak do września), a chcę mieć wygodne i jasne mieszkanie, dostosowane do potrzeb mojej bałaganiarskiej rodziny (córka, mąż, trzy koty).
Zdjęcia, drastyczne szczegóły budowlane, IKEA wyziera zza rogu.
uff...straszna robota:) ale jaki efekt będzie...!
OdpowiedzUsuńo matulu.... nas też to czeka.... w sierpniu..... zaczynam drżeć z obawy...
OdpowiedzUsuń