wtorek, 18 listopada 2014

O tym, że jest wykusz


Źródło: Wikipedia

Pokój z wykuszem jest moim nieskrywanym marzeniem od lat. Owszem, to dość niezwyczajne, że przyszłe mieszkanie wybiera się pod kątem posiadania wykuszu, ale tutaj to była właśnie ta wisienka, która ostatecznie skupiła moją uwagę. Wykusz nie jest duży, ale planuję zabudowanie go wygodnym siedziskiem, potencjalnie z możliwością przechowywania (szuflady, szafki) albo półkami na książki. Całe mieszkanie chcę konsekwentnie utrzymać w tonacji jasnej, stolarka zapewne będzie biała. Ponieważ jeszcze nie mam swobodnego dostępu do nieruchomości, muszę sprawdzić:

  • czy w wykuszu jest kaloryfer?
  • czy nad wykuszem jest zamontowane oświetlenie sufitowe

Moje inspiracje:

5 komentarzy:

  1. ostatnie zdjęcie:
    nie rób, bo się do ciebie przeprowadzę, wmelduję i zostanę na zawsze
    (jezu jak #chcęto)

    (wonderwoman)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, czy tę ścianę będziemy zabudowywać regałami, wstępny plan jest, żeby wszystkie książki (poza Majutowymi i małym regałem na "do czytania") umieścić w gabinecie. Ale wiadomo - sytuacja jest rozwojowa.

      Rozumiem, że jak się wprowadzisz, to śpisz w wykuszu, tylko mamy Ci donosić kawę? ;)

      Usuń
  2. Nie chcę Cię rozczarowywać, ale to jest ryzalit, nie wykusz. Wykusz to występ, który "wisi" od pierwszego piętra,a od parteru i fundamentu to jest ryzalit. Ale i tak fajna, tentego, rzecz :))

    OdpowiedzUsuń
  3. A widzisz, mądrego to i miło posłuchać - u nas to nawet może być i pseudoryzalit. Notki już nie będę modyfikować, ale wiem więcej.

    OdpowiedzUsuń